piątek, 4 września 2015

5 dni z Vitalią po raz kolejny.

No i stało się tadam ! Kolejne 1,7 kg w dół ! :-] A dzięki czemu? Dzięki diecie. Tak jak ostatnio pisałam jestem na IGpro. I wiecie co... Tak jak ostatnio- na razie jestem zadowolona :-) fakt, że jestem napalona i najchętniej zrzucałabym 5 kg tygodniowo.... Jednak wiem, że nawet jeśli się da to jest to cholernie niezdrowe. A mi zależy jednak bardziej na trwałych efektach niż na natychmiastowych. Marzę o lekkim lecie i wierzę, że uda mi się to być może dzięki tej diecie. 

Moje spostrzeżenia? Czuję się dobrze- nie będę kłamała, że nie brak mi niektórych rzeczy bo łasuch ze mnie straszny i nie pogardziłabym McFlurry które kocham :-) Mimo to nie mam poczucia, że jem jakieś totalnie niekolorowe i bezsmakowe papki. Jedzenie jest smaczne i różnorodne.Jednak czuję energię, czuję że jestem taka hmmm silna?Dzięki różnorodności i dzięki temu, że jem co trzy godziny praktycznie nie odczuwam głodu. Ciężko mi jest co prawda dbać na 100% o tę systematyczność, ale staram się i jako tako mi wychodzi. Za każdym razem kiedy pomijam posiłek dość intensywnie to odczuwam.Na razie to tyle. Ale to chyba dla mnie najważniejsze- chudnąć i nie czuć głodu. I wiecie co... Bardzo podoba mi się to, że liczę punkty a nie kalorie i inne wartości odżywcze- to naprawdę ułatwia sprawę i nie przeraża mnie aż tak bardzo jak kcal ;-)Z dalszymi wnioskami czekam na razie bo u mnie pierwszy tydzień to zawsze euforia, później zaczynają się schody :-p Czekajcie niecierpliwe hehe.Podzielę się jednak tym co mniej więcej jadłam :-) 

-Bułka grahamka-Niskosłodzone dżemy-kapustę kiszoną-sałatkę owocową-kaszę jaglaną-różne owoce typu kiwi, grapefruit i inne-awokado-kurczak-jogurty-grzyby-ryby

i wiele wiele innych produktów :-) Ułożonych oczywiście w zgrabny i ciekawy jadłospisik :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz